Może powiesz, że to strata czasu, że nie dla Ciebie, że po co…?
A ja Ci powiem: że nie raz już to robiłeś… zaskoczony?
Ile razy zagapiałeś się… robiłeś „odlot”…? Wiesz o czym mówię. Jeszcze będąc dzieckiem… kiedy coś Cię zafascynowało, bądź zapatrzyłeś się na coś, Twój umysł zawieszał się na chwilę, taką błogą chwilę… no to już wiesz jak to jest. 🙂
Jeśli ktoś kiedyś powiedział Ci, że medytacja to trudna sprawa… to ja powiem Ci: TAK… i NIE…
TAK – bo trudno w dzisiejszym świecie, rozpędzonym jak PENDOLINO wyhamować na małej stacyjce… ale czy tak właśnie się postrzegasz? Przecież jesteś najważniejszą osobą dla Siebie… dlaczego tak mało uwagi poświęcasz Sobie? Dlaczego te myśli, które wciąż galopują nie zatrzymać na chwilę i poszukać gdzieś głęboko… Siebie. Przecież to dzięki Sobie jesteś taki jaki jesteś… cóż może nie do końca podoba Ci się ten efekt, ale zawsze może być lepiej… 🙂
NIE – bo to tylko kilka minut złapanych tylko dla Siebie, zamknięcie oczu…
Czy często w ciągu dnia zamykasz oczy? Tak po prostu… by pobyć tylko SAM ze Sobą… Nie wtedy, kiedy zasypiasz zmęczony po całym dniu i jedyne czego Ci trzeba to spokojny sen, a on nie nachodzi, mimo zaciskania powiek, kręcenia się z boku na bok, by znaleźć najwygodniejsze ułożenie ciała…
A gdybyś w ciągu dnia znalazł tych parę chwil… czasu tylko Twojego… ciszy dla Ciebie… drogi do Siebie…
Spróbuj, bo w tej ciszy znajdziesz spokój… siłę… zdrowie… i SIEBIE.
Jeśli ktoś kiedyś powiedział Ci, że medytacja jest trudna, że należy się jej wyuczyć, wytrenować… tak pewnie myślał…
Ja powiem Ci, że nic bardziej mylnego… ktoś może się ze mną nie zgodzić i też jest OK. niech trenuje, siada jak jest w instrukcji, wygina ciało jak strunę, nuci mantrę… tak też jest dobrze. Ale Ty jesteś na początku swojej drogi do Siebie i nie zwracaj uwagi na te szczegóły, które skutecznie Cię zniechęcają. Słuchaj Siebie…
Znajdź czas i miejsce tylko dla Siebie…
Usiądź lub połóż się wygodnie… zaopiekuj się Sobą… to jest Twój czas…
Kiedy poczujesz się dobrze, kiedy myśli jeszcze biegną, a umysł nadal wyszukuje wymówki, byś przestał to robić, bo nie ma na to czasu…
Zacznij oddychać… spokojnie… głęboko… wdychaj co dobre… wydychaj co złe…
Skup się tylko na oddechu, rób to tak długo, aż myśli zaczną spowalniać, a oddech stanie się spokojniejszy i miarowy…
Twój umysł przycicha… myśli przelatują przez niego, ale Ty ich nie łap, niech płyną… zauważ je, nie walcz z nimi, nie odganiaj, jak natrętną muchę… one przepływają przez Ciebie zauważone, ale nie zatrzymane… Ty szukasz Siebie…
Jeśli z jakiś powodów nie dajesz rady wyciszyć myśli… nie martw się, przyjdzie i na to czas…
MANDALA – obrazek w kształcie koła. Nic nadzwyczajnego, a jednak…
Ktoś powie, że to klucz do podświadomości… ja powiem, że to klucz do duszy…
Znajdź JĄ – Twoją, taką która „mówi” do Ciebie. Jest mnóstwo ich w Internecie: jako piękne obrazy, są kolorowanki dla dorosłych, dzięki którym możesz wrócić do dzieciństwa i malować ile tylko chcesz… aż umysł zapomni o biegu… skupiając się nad kreską, zapominasz o gonitwie myśli, to całkiem jak spacer po górach… kiedy stawiasz ostrożnie nogę za nogą, panując nad ciałem, zapominasz o myślach, skupiasz się nad tym by nie popełnić błędu. Po takim spacerze czujesz się szczęśliwy, zrelaksowany i odprężony. 🙂
Maluj, rysuj lub po prostu siądź i patrz…
Uważaj jednak! Kiedy ja zaczynałam przygodę z mandalą, wiedziałam, że muszę być ostrożna. Nie łap całkowitych odlotów, kontroluj to, jeśli czujesz, że zagłębiasz się… odskocz… i wracaj… to ma Ci pomóc w wyciszeniu myśli, w pracy nad swoją świadomością, a nie pogrążać Cię w nieświadomość.
Są w Internecie programy poruszające Twoją kreatywność… rysowanie i malowanie mandali… nie polecam! Wypróbowane przeze mnie ze złym skutkiem. 🙁
I kiedy coraz częściej będzie się wydarzać to cudowne „zagapienie”… wróć do medytacji… spróbuj jeszcze raz… zacisze… spokojny oddech… i szukaj SIEBIE…
Kiedy poczujesz spokój… usłyszysz ciszę… nie napinaj… próbuj do skutku, a skutek będzie pierwszym krokiem do zdrowia. 🙂
Zawsze ten pierwszy krok jest trudny, ale nie niemożliwy. Kiedy zaczniesz czuć się sam z Sobą dobrze, przyjdzie czas na kolejne kroki.
Zamykając oczy… zamykasz się przed całym światem, a otwierasz się na Swoją Duszę… im częściej tym lepiej…