Od paru dni zastanawiam się jak zacząć…?
Tak, jak zacząć? Bo taka praca z Tobą jest dla mnie nowością… nie praca jako dietetyk, bioenergoterapeuta czy coach, nowością jest dla mnie forma jaką wybrałam, by do Ciebie trafić… 🙂
Trafić… to dobre słowo, bo nie mam zamiaru Cię pouczać, wyśmiewać bądź wykazywać się jak ogromną mam wiedzę w tym co robię… nic z tych rzeczy, chcę trafić do Twojego JA, cokolwiek by to dla Ciebie znaczyło… chcę byś Ty najpierw odnalazł SIEBIE.
Internet to takie drzwi na świat… wielu z nas tak to nazywa, nie skupiając się nad tym co to oznacza. Tak, otwieramy je, by odnaleźć to czego potrzebujemy, szukamy, znajdujemy i to jest OK. Ale… otwieramy drzwi i wpuszczamy przez nie równie szybko jak znajdujemy… Jest jeden problem… co i kogo wpuszczamy, przecież jesteśmy bezpieczni, siedzimy spokojnie w domowym zaciszu, nikt nam nie zagraża… czyżby?
To właśnie o tej nowości Ci pisałam, bo jak mam zdobyć Twoje zaufanie?
A Ja Ci powiem… nie ufaj mi, w tym miejscu nie ufaj nikomu… zaufaj SOBIE.
Powiesz jak to zrobić, skoro tyle lat pozwalasz prowadzić się za rękę… rodzicom, nauczycielom, znajomym… bo oni wiedzą przecież lepiej od Ciebie… czyżby?
Kto lepiej wie czego Ci potrzeba?
Kto bardziej Cię zna?
Komu bardziej ufasz?
Aż wreszcie: kogo kochasz? Do tego też dojdziemy w późniejszym czasie. 🙂
Kim jesteś? Zadałam Ci już to pytanie. Znalazłeś odpowiedź?
Jeśli znalazłeś już na to pytanie odpowiedź, a może dopiero zaczniesz szukać… to jesteś w dobrym miejscu… 🙂
Zapomnij o wszystkim co do tej pory wiedziałeś o sobie… powiesz: szalona!
Być może, ale nie jestem oderwaną od rzeczywistości marzycielką, nie zapominaj, że przez 20 lat moim światem był świat cyferek, mocno stąpałam po ziemie, ale przy okazji daleko mi było do SIEBIE…
Zapomnij wszystko co do tej pory wysłuchałeś, wyczytałeś, wywiedziałeś się o zdrowiu… powiesz: szalona!
Być może, ale zrób to tylko po to, byś posłuchał samego siebie, byś zaczął od początku, ucząc się swojego ciała, zacznij słuchać swojego organizmu, bo to ON jest Twoim najlepszym lekarzem, wystarczy mu nie przeszkadzać i wspomóc tym czego mu brakuje… i zrobi wszystko byś poczuł się zdrowy i silny. 🙂
Zapomnij o zakazach, nakazach i prawdach… powiesz: szalona!
Być może, ale zrób to, byś uwolnił się od kodów, blokad i barier, które kierują Twoim życiem… dość nieudolnie… skoro jesteś tu. Więc jeśli już wiesz, że to wszystko nie działa tak jak powinno, to możesz spróbować inaczej… możesz posłuchać siebie i zaufać sobie… co Ci szkodzi? Gorzej nie będzie. 🙂
Zapomnij o tym wszystkim… co zbudowało Ciebie… zrób to SAM.
Ja jedynie pokarzę Ci drogi… swoją wybierzesz TY.
Ja jedynie odnajdę Twoje potencjały… Ty wybierzesz, które uruchomisz.
Ja jedynie dam Ci wiedzę… SAM zdecydujesz co z nią zrobisz.
Ja jedynie zbuduję Ci most od Twojego dzisiejszego JA do CELU… Sam wybierzesz, czy przez niego przejść.
Ja jedynie podam Ci dłoń, jeśli się potkniesz… ale Ty zdecydujesz czy chcesz wstać.
Ja jedynie pokieruję Cię do lustra… Ty zdecydujesz czy chcesz w nie spojrzeć.
I to TY zobaczysz Swoje odbicie… i to TY SAM pokochasz SIEBIE.
Ja już Cię kocham, tak mocno jak samą siebie i dlatego zawalczę o Ciebie, choćbym musiała walczyć z Tobą…